Główna   Kalendarium   Dziedzictwo  Wspomnienia  Cytaty   Myśli  Galeria   Linki  Kontakt

DROGA ŻYCIA WIELKIEGO PRYMASA

 

               

(Na podstawie kazań ks. bpa Józefa Zawitkowskiego z 1901 roku, wypowiedzi

kard. Stefana Wyszyńskiego oraz jego biografii opracowała B. Świżewska jako krótkie wprowadzenie przed uroczystą mszą z okazji święta gimnazjum - 8.12.2004 r.

Cel: przypomnienie biografii Prymasa Tysiąclecia, jego nauk i zasług).

Stefan Wyszyński
Kardynał, Prymas Polski, Czciciel Maryi,
Patriota.

Urodził się na wsi,
w Zuzeli nad Bugiem.
Ojciec był organistą.
Byli biedni.

Gdy miał dziewięć lat,
umarła mu mama.
Miał drugą mamę.
Była dla niego dobra.

Dobrze się uczył,
ale był chorowity.
Poszedł się uczyć na księdza
do seminarium we Włocławku.

Nie chcieli go wyświęcić,
bo był bardzo słaby,
a tak pragnął odprawić mszę świętą.

Ulitował się nad nim
pobożny biskup Owczarek:
Niech chociaż odprawi jedną mszę świętą,
bo tak bardzo chciał być księdzem.

Wyświęcił go biskup
w bocznej kaplicy włocławskiej katedry
w dniu jego urodzin- 3 sierpnia 1924 roku.

Ksiądz Stefan mszę prymicyjną odprawił
przed cudownym obrazem
Matki Boskiej Częstochowskiej
na Jasnej Górze.

Ten chorowity ksiądz uczył się dalej.
W okupację ukrywał się
we Wrociszewie, w Marzycach.
Poszukiwany przez Gestapo.
Ukrywał się w Laskach.
Był kapelanem niewidomych.


Widział pożar Warszawy.
Płakał.
Opatrywał rany chłopców z Kampinosu,
rozgrzeszał
i słuchał świątobliwego
księdza Korniłowicza.

W marcu 1946 roku
został biskupem w Lublinie
Porządkował
zniszczoną przez wojnę diecezję,
wygłaszał kazania,
prowadził rekolekcje,
wykładał na katolickim uniwersytecie.

22 października 1948 roku
umarł Prymas Polski
kardynał August Hlond.
Zostawił nam testament:

Nil desperandum!

Żebyście nie zwątpili.
Zwycięstwo przyjdzie.
przez Maryję.
Będzie to ostatnie zwycięstwo.

Ojciec św. Pius XII
ogłosił prymasem
biskupa z Lublina
- Stefana Wyszyńskiego.

Ingres. Uroczyste wejście
do stolicy - po gruzach.

Katedra była zniszczona.
Ogromna odpowiedzialność,
trudne czasy.
ale Ojcu Świętemu się nie odmawia

Sprawdziły się obawy,
że będą go niszczyli bolszewicy.

W 1953 roku Pius XII
mianował go kardynałem.
Władze nie pozwoliły mu
pojechać do Rzymu.

Ale Wielki Prymas
widział daleko.
Nieustępliwie bronił Kościoła.

Porozumienie z rządem
nic nie pomogło.
Sekretarze partii
chcieli koniecznie mianować
proboszczów i biskupów.

Prymas powiedział kazanie
w kościele św. Anny w Warszawie:

Rzeczy Bożych na ołtarzach cesarza
składać nam nie wolno.
Non possumus!- nie możemy.

Za to kazanie,
za wolność kościoła w Polsce
Prymas trzy lata siedział w więzieniu:
w Rywałdzie, w Stoczku
w Prudniku i w Komańczy.

Gdy będę w więzieniu,
a powiedzą wam,
że Prymas zdradził sprawę Bożą
-nie wierzcie.(.)
Gdyby mówili, że Prymas
ma nieczyste ręce - nie wierzcie.(.)
Gdyby mówili, że Prymas stchórzył
- nie wierzcie.(.)
Gdy będą mówili, że Prymas
działa przeciwko Narodowi
i własnej Ojczyźnie - nie wierzcie.
Kocham Ojczyznę
więcej niż własne serce
i wszystko co czynię dla Kościoła
czynię dla niej.

Wyrzucili księży i religię ze szkół.
Nie wolno było odmówić
modlitwy w szkole.
Zginęły krzyże z klas.

Aresztowany ksiądz proboszcz
i ksiądz biskup.
a Prymas w więzieniu.

Zbliżało się tysiąclecie chrztu Polski.
To ksiądz Prymas z więzienia
nauczył nas modlitwy:

Maryjo, Królowo Polski,
jestem przy Tobie
pamiętam, czuwam.

To brzmiało jak apel harcerzy,
jak capstrzyk w wojsku.
O godzinie 21.00 Apel Jasnogórski
śpiewała cała Polska,
a ksiądz Prymas z więzienia
i wszyscy biskupi
błogosławili Polakom.

W październiku 1956 roku
Prymas wrócił do Warszawy.
Gdy wchodził do katedry,
klękali wszyscy,
bo wchodził Prymas
odziany w majestat.

Błogosławił. Mówił jak prorok.
Słuchała go Warszawa i Polska.
Kardynał nauczał:

Umiłowane Dzieci Boże, Dzieci moje!
-Nie wystarczy, że nie czynimy nic złego,
trzeba, abyśmy czynili dobrze. Trzeba mnożyć dobro...

-Człowiek, który nie lubi i nie umie
przebaczać, jest największym wrogiem
samego siebie.

-Trzeba wszystko poświęcić, nawet
samego siebie i osobistą wygodę, byle
ratować człowieka.

-Nie wystarczy urodzić się człowiekiem,
trzeba jeszcze BYĆ CZŁOWIEKIEM.

-Praca jest błogosławieństwem, a nie
przekleństwem. Pracujcie nie tylko nad
udoskonaleniem materii, ale i nad
udoskonaleniem człowieka. Zwyciężajcie
nie tyle innych, ile i samych siebie.

-Nie przejmujcie się trudnościami, bo to
chleb powszedni!...

-Światu współczesnemu, ludzkości,
Kościołowi, każdej rodzinie domowej
i naszej Ojczyźnie (.) bardziej potrzeba
serca aniżeli stali! Bardziej nam potrzeba
miłości niż jakichkolwiek dóbr
materialnych! Chociażbyśmy
nagromadzili wszystkie dobra świata,
a miłości by nam zabrakło, nic nam nie
pomoże, bo dobra zewnętrzne zniszczeją,
zniweczy je nienawiść.

-Łatwizna życiowa jest największym
wrogiem współczesnej Polski. Nie tylko
niekompetencje, ale i nieuczciwość ludzi
kompetentnych, wykształconych,
znających swoje zadania, nawet dobrze
uposażonych może doprowadzić do
straszliwej katastrofy naszej Ojczyzny.

-Dla nas po Bogu największa miłość to
Polska! Musimy po Bogu dochować
wierności przede wszystkim naszej
Ojczyźnie i narodowej kulturze polskiej.
Będziemy kochali wszystkich ludzi na
świecie, ale w porządku miłości.
Po Bogu więc, po Jezusie Chrystusie
i Matce Najświętszej, po całym ładzie
Bożym, nasza miłość należy się przede
wszystkim naszej Ojczyźnie, mowie,
dziejom i kulturze, z której wyrastamy
na polskiej ziemi. I chociażby
obwieszczono na transparentach
najrozmaitsze wezwania do miłowania
wszystkich ludów i narodów, nie będziemy
temu przeciwni, ale będziemy żądali,
abyśmy mogli żyć przede wszystkim
duchem, dziejami, kulturą i mową naszej
polskiej ziemi, wypracowanej przez wieki
życiem naszych praojców.

- Oto wskazania i dla nas - wytrwać, żyć
dla Ojczyzny, nabrać zaufania do niej
i gotowości oddania jej wszystkiego
z siebie. To jest najważniejszy nasz
obowiązek wobec Ojczyzny.
Kiedyś mnie zabraknie,
Ale wy to sobie przypomnicie.

Rozpoczął Wielką Nowennę
-dziewięcioletni czas przygotowania
Narodu do obchodów Milenium
Chrześcijaństwa.

Matka Boża w kopii
Obrazu Jasnogórskiego
rozpoczęła Nawiedzanie
wszystkich parafii.

Podczas soboru
na prośbę Prymasa i biskupów polskich
papież Paweł VI
ogłosił Maryję Matką Kościoła.

Prymas walczył
o prawa Boże w życiu Narodu,
o wolność, prawdę i godność człowieka.

Tak mówić jak kardynał Wyszyński,
nie było łatwo.
Komuniści nie lubili takich słów.
Robili wszystko,
aby zniszczyć Kościół i Prymasa.

Mówiłem wam już, że chwała i radości
-to nie dla mnie. I oddanie świata - nie dla
mnie. Dla mnie jest walka, męka, trud,
ale zwycięstwa są nie dla mnie.

Nie przegrywa jednak ten,
kto postawił na Maryję:

SOLI DEO PER MARIAM.

Oddał siebie i Polskę
w niewolę Maryi.

Odtąd Najlepsza Matko nasza i Królowo
Polski, uważaj nas Polaków jako Naród
za całkowitą własność Twoją (.).

Maj 1981 roku
Straszne wiadomości:
Prymas ciężko chory,
zamach na Ojca Świętego.

Cały Naród się modlił.

Moja droga
była zawsze drogą Wielkiego Piątku
na przestrzeni trzydziestu pięciu lat
służby w biskupstwie.
Jestem za nią Bogu bardzo wdzięczny.

Do umierającego Prymasa
przybyła Maryja w obrazie Nawiedzenia
- jak dobra matka.

Jeszcze ostatnie słowa
do biskupów:

(.) wszystkim pozostawiam moje serce,
które nie zabiera ze sobą
żadnego zastrzeżenia
w stosunku do żadnego z biskupów,
do kapłanów i ludu Bożego.
Wszystkie nadzieje, to Matka Najświętsza.
I Jeżeli jaki program - to Ona.

28 maja 1981 roku
w uroczystość Wniebowzięcia Pańskiego
zmarł Prymas Tysiąclecia.

Kraj pogrążył się w żałobie.
Potem był pogrzeb
niekoronowanego Króla Polski.

Odszedł do Pana po pewną nagrodę
I dzisiaj w niebie wstawia się za nami.
Wielki kardynał Prymas Tysiąclecia,
(tak był nazwany przez ojca Świętego)
Jako dąb mocny wyrósł nad stulecia
Na cześć i chwałę plemienia polskiego!
Niech mu oddadzą cześć i podziwienie,
Bo ponad ludzkie wznosi się stworzenie.

(bp Zbigniew Karaszewski)